W oko wpadło mi to :
Kobo, spray utrwalający makijaż/ 25 zł
Pianka Wellaton "Czekoladowy brąz" / 23 zł
Bell, cienie z kolekcji sylwestrowej / 14.99 zł
Maybelline tusz Big Eyes / 17.99 zł
Przy zakupie tego tuszu kierowałam się zachęcającą reklamą i nazwą " Big eyes " :)
Essence, zestaw 2 maskar / 9.99 zł
Już myślałam, że się w mojej miejscowej Naturze nie pojawią, a tu niespodzianka. Cena 5 zł za sztukę wydała cię dość interesująca tym bardziej, że nie miałam jeszcze żadnego tuszu z Essence.
Lakiery :
Czarny i srebrny Golden rose.
Safari bezbarwny.
Srebrny i czarny był mi potrzebny na studniówkę, a że nawet lubię lakiery GR to wybrałam właśnie je. Lakier Safari zaplątał mi się ze sklepu typu "wszystko za 4 zł ", kupiony z myślą o mazianiu rajstop gdy pójdzie małe oczko ze względu na to, że nie nadążam z ich kupowaniem ( muszę raz w tygodniu do szkoły chodzić w spódnicy ).
Bardzo jestem ciekawa jak sprawdzą się u mnie te trzy maskary no i oczywiście spray z Kobo. Zabieram się do testowania. :)
pianka z firmy Wellaton jest moim hitem, tyle, że używałam odcienia czarny
OdpowiedzUsuńMoim również :) To już moje 4 opakowanie :)
Usuńspray utrwalajacy wyglada ciekawie, daj znac jak sie spisuje
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego fixera, koniecznie o nim napisz :)
OdpowiedzUsuń