Obserwatorzy

sobota, 27 lipca 2013

Malutkie zakupy - Natura i Biedronka.

Weekend zapowiada się na prawdę upalnie.. Już dzisiaj nie da się wytrzymać, ale może w końcu równo się opalę. :)

Dzisiaj na szybko wpadłam do Natury po odżywkę Goodbye Damage i przy okazji zakupów w Biedronce w ręce wpadła mi maska Hydra Liss, również od Garniera.


Odżywka - 7.99 zł
Maska - 8.49 zł

Zarówno maska jak i odżywka pachną cudownie, już się nie mogę doczekać kiedy je wypróbuję. W Biedronce było dużo ciekawych rzeczy, peelingi z Perfecty chyba po 10 zł, maski Garniera ( oprócz tej którą kupiłam była jeszcze do włosów farbowanych ), płyny do demakijażu z Nivea i wiele innych. Niestety nie miałam przy sobie za dużo pieniędzy, więc może wieczorem wybiorę się jeszcze po coś ciekawego :)

Na dodatek bardzo zaskoczyła mnie pani przy kasie w Naturze, która do tej jednej odżywki dorzuciła mi całkiem sporo próbek, miłe zaskoczenie :)



Teraz lecę się relaksować przy zimnym jabłkowym Radlerku :)

Miłego dnia :*


A.

17 komentarzy:

  1. mi jakoś nie smakuje ten jabłkowy radler ;/ ;) wolę cytrynkę :)
    dużą ilość próbek dostałaś ;)

    ja nie przepadam za fructisem :( kiedyś miałam szampon i nie przypadł mi do gustu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szampony i mi nie przypadły do gustu, strasznie wypadały mi po nich włosy, ale odżywki uwielbiam :)

      Usuń
  2. widzę, że zakupy bardzo udane! :) super, masz talent do takich rzeczy :)
    dodałam do obserwowanych :)

    http://coeursdefoxes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. oo czekam na recenzję maski Garniera - zastanawiałam się nad nią i jestem ciekawa opinii :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam jabłkowego Radlera!! O wiele bardziej niż cytrynowy wariant :D:))
    A z zakupów przykuła moją uwagę ta odżywka "goodbye damage" - czytałam u Anwen że jest godna uwagi, ciekawe jak u Ciebie się sprawdzi :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odżywka świetnie się sprawdza jak na razie :) I ten jej zapach... same ochy i achy :)

      Usuń
  5. Miła Pani ekspedientka, rzadko się takie zdarzają

    OdpowiedzUsuń
  6. Koniecznie będę musiała wypróbować tą nową odżywkę z serii Garnier Fructis ;)

    w wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie dostałam próbek w Naturze - szczęściara z Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawią mnie te produkty. A na odżywkę na pewno się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja nigdy nie dostałam żadnych próbek w Naturze :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie zastanawiałam się ostatnio nad tą maską... Ciekawa jestem, jak się sprawdzi;)
    Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z tymi próbkami w Naturze to mnie zaskoczyłaś. Chyba nigdy nie spotkałam się z czymś takim w tej drogerii :P

    OdpowiedzUsuń