Obserwatorzy

środa, 29 stycznia 2014

Mini nowości.

Pogoda jest taka, że nawet nie chce się nigdzie wychodzić. Ostatnio będąc na szybkich zakupach wstąpiłam do Natury no i do Biedronki, do której mimo tej pogody jutro warto się wybrać, chyba większość wie dlaczego :)

Przejdę do zakupów.


1. Joanna, kuracja wzmacniająca. 8.50
Niektórzy bardzo chwalą, inni wręcz przeciwnie. Oby się u mnie sprawdziła, bo w ostatnim czasie włosy wypadają mi całymi garściami. :(
2. Joanna, kompres nawilżająco regenerujący mleko z miodem.7 zł
 Szampon i odżywka o zapachu mleka i miodu bardzo dobrze się spisała, ten kompres po pierwszym użyciu wydaje się być całkiem przyjemny.
3. Neutrogena, balsam do ciała. 11 zł
Jest to mój pierwszy produkt tej firmy, ale mam nadzieję, że nie ostatni. Kupiłam pod chwilą impulsu w Biedronce. Całkiem przyzwoicie nawilża i co najważniejsze szybko się wchłania, bo nie cierpię czekać na to aż balsam się wchłonie, szczególnie jak jest zimno. Z neutrogeny mam ochotę na balsam ten czerwony z pompką i pomadkę.
4. Brait, odświeżacz powietrza. ok 6 zł.
Odświeżacz postanowiłam pokazać, bo jego zapach jest przecudowny. Taki delikatny i miły dla nosa. Ale niestety, czuć go tylko przez krótką chwilę, zużywa się w tempie ekspresowym, a szkoda, bo mógłby zostać ze mną na dłużej.

Ps. Dzisiaj zaglądałam na stronę Croppa, przyznam, że czasami ten sklep bardzo mnie zaskakuje, tak jak dzisiaj. Ujrzałam przepiękną torbę, w której się zakochałam ! Mam nadzieję, że uda mi się ją kupić.



Jutro, albo pojutrze dodam posta z jutrzejszych zakupów biedronkowych, oby udało mi się zdobyć wszystko to co zaplanowałam :)

A.

5 komentarzy:

  1. Gdzie kupiłaś Joannę- kurację wzmacniającą? :)
    Mam nadzieje że nie będzie w biedronce szału i mi nie wykupią tego co chcę dostać, dopiero w piątek albo w sobotę uda mi się do niej zajść :( Co planujesz kupić? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurację kupiłam w zwykłym sklepie kosmetycznym bez nazwy ;P Tyle jej szukałam, aż w końcu udało się. W biedronce głownym celem są dla mnie olejki do kąpieli Tutti Frutti, żele Lirene, balsam Lirene, fluid Lirene, dwie saszetki masek Biovaxa na wypróbowanie : z trzema olejami i tej z kreatyną, bo nie miałam a chcę wypróbować bo zdania o nich są podzielone. Skuszę się jeszcze chyba na żel z Dove :)

      Usuń
    2. No nic, może kiedyś uda mi się na nią natrafić ;) Ja też poluję na żele Lirene i saszetki Biovax. Myślałam też o peelingach Joanny ale przecena jest niewielka :)

      Usuń
    3. Ja peelingów jak na razie nie potrzebuję, bo mam w zapasie jeszcze 4 buteleczki :)

      Usuń